RÓŻNE PRAINGOWE DZIWACTWA:
Hogwarts stories:
Scars (RL/SB)
Weakness (RL/SB)
MCR (Frerard):
Teen Wolf (Sterek):
Krok po kroku
Just Another Ordinary Day in Beacon Hill
MASSEUER
Part one/Part two
Z Obozu Herosów:
I am a Mountain, I am The Sea cz.1(Percico)
I am a Mountain, I am The Sea cz.2 (Percico)
Like Ghost in The Snow (Percico)
I See Fire (Percico)
Letting go(Percico) - tłumaczenie
DEAD OCEANS
Wyobraź sobie, że cała akcja "Olimpijskich Herosów" nie miała miejsca. Że Percy nigdy nie został porwany przez Herę, że Grecy nigdy nie dowiedzieli się o istnieniu Rzymian, że bogowie nie chorują na rozdwojenie jaźni, a Gaja nie powstaje. Już? A teraz wyobraź sobie, że wśród Olimpijczyków następuje rozłam. Bogowie nie mogą dojść miedzy sobą do zgody, a ucierpieć ma na tym nie kto inny, jak dzieci Wielkiej Trójki. Teraz spójrz na to z pewnej odległości. Wyobraź sobie, że temu wszystkiemu przygląda się istota potężniejsza od wszystkiego, co do tej pory znałeś. Pomyśl, jej właśnie o to chodzi.
Prolog/
Hogwarts stories:
Scars (RL/SB)
Weakness (RL/SB)
MCR (Frerard):
Alibi
Sorry, I can't be perfect
Sorry, I can't be perfect
DOUBTS
Frank i Gerard kochają się naprawdę mocno. Nawet w świecie pogrążonym w wojnie jeden jest w stanie rzucić się za drugim w ogień. Są Killjoysami, ale popełniają też błędy. Nie są nieustraszeni, między innymi właśnie dlatego z czasem pojawiają się pewne Wątpliwości.
Frank i Gerard kochają się naprawdę mocno. Nawet w świecie pogrążonym w wojnie jeden jest w stanie rzucić się za drugim w ogień. Są Killjoysami, ale popełniają też błędy. Nie są nieustraszeni, między innymi właśnie dlatego z czasem pojawiają się pewne Wątpliwości.
Teen Wolf (Sterek):
Krok po kroku
Just Another Ordinary Day in Beacon Hill
MASSEUER
Part one/Part two
Z Obozu Herosów:
I am a Mountain, I am The Sea cz.1(Percico)
I am a Mountain, I am The Sea cz.2 (Percico)
Like Ghost in The Snow (Percico)
I See Fire (Percico)
Letting go(Percico) - tłumaczenie
DEAD OCEANS
Wyobraź sobie, że cała akcja "Olimpijskich Herosów" nie miała miejsca. Że Percy nigdy nie został porwany przez Herę, że Grecy nigdy nie dowiedzieli się o istnieniu Rzymian, że bogowie nie chorują na rozdwojenie jaźni, a Gaja nie powstaje. Już? A teraz wyobraź sobie, że wśród Olimpijczyków następuje rozłam. Bogowie nie mogą dojść miedzy sobą do zgody, a ucierpieć ma na tym nie kto inny, jak dzieci Wielkiej Trójki. Teraz spójrz na to z pewnej odległości. Wyobraź sobie, że temu wszystkiemu przygląda się istota potężniejsza od wszystkiego, co do tej pory znałeś. Pomyśl, jej właśnie o to chodzi.
Prolog/
AUTORSKIE:
oneshots
Jeremy
Jeremy
opowiadania
LIFE INSIDE THE NIGHTMARE
Koniec bywa początkiem czegoś nowego, nieznanego, niekoniecznie złego. Śmierć nie zawsze bywa końcem, są tacy, którzy odnajdują w niej coś więcej. Mieszkańcy pewnego dziewiętnastowiecznego miasteczka w pobliżu Londynu wiedzą o tym najlepiej. W ich życie regularnie ingeruje Starszyzna, która rzekomo wie, jak znaleźć drogę ku nieśmiertelności. Są kłamcami? Obłudnikami? Być może. Ale jeżeli tak jest, to dlaczego Wybrańcy sami pchają się ku samobójstwom, nakręcani przez złowrogie sny? Kim są? Do czego zmierzają? Ot, takie filozoficzne, mistyczne bzdury.
Intro/Rozdział 1/Rozdział 2
THE LETTERS
(Listy do zmarłego przyjaciela)
Koniec bywa początkiem czegoś nowego, nieznanego, niekoniecznie złego. Śmierć nie zawsze bywa końcem, są tacy, którzy odnajdują w niej coś więcej. Mieszkańcy pewnego dziewiętnastowiecznego miasteczka w pobliżu Londynu wiedzą o tym najlepiej. W ich życie regularnie ingeruje Starszyzna, która rzekomo wie, jak znaleźć drogę ku nieśmiertelności. Są kłamcami? Obłudnikami? Być może. Ale jeżeli tak jest, to dlaczego Wybrańcy sami pchają się ku samobójstwom, nakręcani przez złowrogie sny? Kim są? Do czego zmierzają? Ot, takie filozoficzne, mistyczne bzdury.
Intro/Rozdział 1/Rozdział 2
THE LETTERS
(Listy do zmarłego przyjaciela)
Świat nie jest już taki jak dawniej. Owszem, wcześniej był
okropnym miejscem przepełnionymy złem, ale od serii kataklizmów i III
Wojny Światowej wcale nie zmienił się na lepsze. Ba! Stał się jeszcze gorszy.
Walki między wyniszczonymi narodami nadal trwają, wszystko powoli acz
nieubłaganie dąży do autodestrukcji, do ostatecznego końca. Chyba nikt nie
chciałby żyć w świecie, gdzie jedynym
celem nie jest życie, a przeżycie. Są jednak tacy, którzy się nie poddali,
którzy mimo przeszkód idą dalej. Czy są silni? Być może. Przede wszystkim
jednak są razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz